Forum Projekt Biodread. Strona Główna
Projekt Biodread.
Wiejski Batalion Gnoblarskich Chłopów I Postkacapów.
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj

Forum Projekt Biodread. Strona Główna
Forum Projekt Biodread. Strona Główna LARPy terenówki. Larp plz...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat     Odpowiedz do tematu
Śro 13:58, 21 Lip 2010
Autor Wiadomość
Marcevok
TEN,KTÓRY GINIE NA LARPACH


Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krypta 101

Temat postu: Larp plz...
Nastał czas wakacji i co z tym się łączy powinno być od zajebania larpów. Lecz tu powstaje problem bo jak narazie żadnego nie ma! Tak więc pytanie do Muzyka (Bo jak mi się wydaje to nasz jedyny żyjący eMGie) : Czy masz czas na poprowadzenie czegoś ? Bartek zgłosił się na chętnego na drugiego MG do czegokolwiek, ja osobiście jestem za Postapo, bo rzygam już fantazy i chce troche przylansować strojem. Co do organizacji to mogę wszystko załatwić i pościągać ludzi.
Pozdravim.
Marcel.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Wto 18:38, 27 Lip 2010
Autor Wiadomość
Bard
Gore maker#


Dołączył: 29 Kwi 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ŚKF

Temat postu:
Popieram pomysł, szczególnie, że słyszałem, że ma być ASG Smile

Nisko się kłaniając Organizatorom proszę o LARP-a nastawionego na klimat postapokalipsy, a nie strzelaninę, można to osiągnąć stosując prostą zasadę:

- postacie graczy mają przeżyć w systemie: GRACZE vs ŚWIAT (80% zadań, mobków, fabuły), a nie systemem: GRACZE vs GRACZE (poboczne max 20% zadań i fabuły).

Wytłumaczenie:

Bitwy asg między graczami, którzy mają grać LARP-a nie mogą być elementem głównej fabuły (czyli poronionym jest pomysł, że zespół Bandytów ma napotkać ekipę wojska strzegącego porządku, spotkają się i wystrzelają), bitwy asg na LARP powinny być jedynie opcją, możliwością wśród innych możliwości, do której dochodzi w momencie fabularnym, albo która jest tylko teoretyczna, bo jasne jest, że kiedy zaczyna się strzelać, to nie ma już miejsca na dyplomację... JEŚLI LARP ma mało uczestników, bo gra np. 30 ludzi, z czego we wrogich frakcjach jest powiedzmy 10 osób Bandyci, 10 osób żołnierze, 10 osób neutralni to wiadomo, że z taką siłą ognia, strony będą chętne do rozstrzygnięcia siłowego, zaś, jeśli ono już nastąpi to prawdopodobnie zginie jeden z oddziałów + wzięcie do niewoli, czyli powiedzmy ginie 9 bandytów, 1 biorą do niewoli (szef), zaś we frakcji wojska ginie powiedzmy 5 żołnierzy (dobre dowodzenie), to w sumie daje 14 graczy poza grą i 16 w grze (jeśli nikt z neutrali się nie wplącze), po co dopuszczać do takiej sytuacji?

Lepiej tak nie robić i USTABILIZOWAĆ grę już w jej PODSTAWOWYCH ZAŁOŻENIACH bo LARP będący granatem z wyciągniętą zawleczką jest bardzo krótki: strony spotykają się, badają, rozpoczynają podchody konfrontacja, koniec - max kilka (2-6) godzin gry. Fabuła leży i kwiczy.

Strona neutralna, czyli taka, która nie ma interesu w konflikcie, lub będzie długo decydować o opowiedzeniu się musi STABILIZOWAĆ ten granat, zobaczmy to teraz tak: 30 graczy, 4 bandytów, 4 żołnierzy, 22 neutrali mieszkańców wioski, oczywiście z uzbrojonymi strażnikami. Jak będzie wyglądać gra: strony konfliktu mogą się spotkać i powybijać, ale to tylko 4-6 graczy poza grą i do tego wyłączonych z własnej woli, bo jak już powiedziałem: gracz powinien mieć świadomość, że jak ciągnie za spust to zostało mało miejsca na dyplomację.

Nie będą mogli walczyć w wiosce, bo straż i mieszkańcy ich wykończą, są słabo uzbrojeni, ale mają więcej luf, proste, zatem po przybyciu do wioski będą się pilnować i próbować załatwić, ale tak by ich wioskowi nie wytłukli, oczywiście zawsze mogą wyjść poza bramy, ale to już ich decyzja o strzelance. Tak czy owak straty w graczach będą małe, Główna fabuła nie powinna się zepsuć, a większość graczy neutralnych pilnuje jako takiego porządku, co więcej obie strony mogą słownie lub w inny sposób ścierać się dyplomatycznie o wsparcie neutrali, którzy jeśli nie są głupi to będą długo prowadzili pertraktacje, albo po prostu powiedzą BASTA!

Innymi słowy główny element fabuły NIE MOŻE dotyczyć strzelanki i ewentualna strzelanka nie może go rozwalić, a jedynie wpłynąć na niego ("kurde nie mamy już wojskowych by nam pomogli z... zatem musimy sami sobie dać radę..."). Element STABILIZUJACY jest bardzo silny i trudno go przeważyć, a nawet jeśli to nastąpi to STABILIZACJA i tak zostanie szybko osiągnięta ("zabiliśmy bandytów, teraz zajmijmy się sprawą tej jaskini..."). Co wiecej jeśli decydujemy się na wprowadzanie drużyn - zespołów mocno skonfliktowanych (bandyci - wojsko) trzeba koniecznie zapewnić graczom dodatkowe role, tak by grając słusznie ze swoim charakterem (bandyta) nie kończyli gry po 1h.

Matematyka dla przykładu 30 graczy: strony chętne do bezpośredniego konflktu nie moga stanowić wiecej niż 25% osób grających na LARP-ie (26% w moim przykładzie powyżej), czyli nawet jeśli się zetrą ze sobą, to zginie ok 15%, to ciągle w grze pozostaje 85% graczy. Dla gier mniejszych niż 30 osób, czyli powiedzmy w grupie 20 osób może bezpośrednio być w konflikcie 5 osób (25%), w grupie 10 osób mogą bezpośrednio być w konflikcie 3 osoby (25%).

Zwiększenie ilości graczy w bezpośrednim konflikcie rozstrzyganym walką może wpływać mocno destabilizująco na całą grę, przekreślać możliwość realizacji fabuły, produkuje dużo graczy, którzy są na respawnie i mogą się nudzić, przeszkadzać innym.

Oczywiście jest tutaj ALE, to znaczy, jest to bardzo destabilizujące jeśli strony bezpośredniego konfliktu mają broń (na asg wszyscy prawie mają), jeśli jej nie mają to jest zdecydowanie spokojniej, łatwiej osiągana jest stabilizacja. Stąd dobrze jest wyznaczać obszary Z GÓRY zakazanej walki (np. knajpa w mieście, albo cały teren miasteczka - konfiskata broni przez straż + wytłumaczenie tego graczom: straż jest na tyle skuteczna, że kiedy dobędziesz guna to oni Cię błyskawicznie rozwalają, a zwłoki wynoszą by zżarły je psy...)

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Śro 1:14, 28 Lip 2010
Autor Wiadomość
Marcevok
TEN,KTÓRY GINIE NA LARPACH


Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krypta 101

Temat postu:
Bard dobrze prawi. Ja osobiście nie znam fabuły jako że sam jestem graczem, lecz z tego co słyszałem respawna nie będzie, są tego duże plusy jak i minusy między innymi to że gracze będą się pilnować i nie strzelać do siebie bez powodu. Lecz kiedy śmierć nagła nadejdzie gracz będzie się nudził przez długi czas (W zależności od tego w jakim momencie larpa zginie)

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Wyświetl posty z ostatnich:
Do góry
Napisz nowy temat     Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin