Forum Projekt Biodread. Strona Główna
Projekt Biodread.
Wiejski Batalion Gnoblarskich Chłopów I Postkacapów.
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj

Forum Projekt Biodread. Strona Główna
Forum Projekt Biodread. Strona Główna Sesje Sesja [Deadlands].
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat     Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Pon 9:19, 08 Paź 2007
Autor Wiadomość
Cyrus
Splendorgore maker##


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Temat postu:
Kiedy widzę, jak stwór pada, padam razem z nim. Po chwili zbieram się, podnoszę, i ogladam ramię. Cały czas wodzę dookoła niewidzącym wzrokiem. W głowie kołacze się tylko jedna myśl: Co to było. Co to było. Co to było.
Po chwili chyba się uspokajam, wtedy jednak znowu mój wzrok pada na ciało leżące na podłodze. Nie jest mi dobrze, a podłogę ozdabiają teraz moje wymiociny.
To mi pomogło na tyle, że moge wstac. Bryan coś do mnie mówi, co? Nie słyszę. Wcisnął mi jakąś szmatę w rękę, po co? Przecież nie jestem ranny. A może jestem? O cholera, żeczywiście, a ten znowu gdzieś polazł...
Siadam sobie w fotelu, spokojnie, powolutku opatruję sobie ranę.
W końcu Bryan wraca, znowu coś do mnie mówi, i wychodzi.
Co mi pozostało? Powolutku, żeby się nie wywrócić, wkładam kolta do kieszeni.
Boże, oddałbym wszystko za łyk burbona...
Jedna noga. Druga noga. Wlokę się za Bryanem. Gdzież on tak pędzi?

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Pon 21:23, 08 Paź 2007
Autor Wiadomość
MalklaviaN
Zuo które przybyło z głembin###


Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Temat postu:
Świat potrafi być brutalny. Przynajmniej tak mnie uczono. Że czasem dostajemy od niego po głowie, a nawet jest wobec nas życzliwy, to tylko requiem do nadchodzącej katastrofy. Biedny profesor Guliet. Świat nie był dla niego życzliwy.
Otworzyłem oczy. Rozumiejąc swój błąd, natychmiast je zamknąłem.
- Notatka. Nie pij więcej - wymruczałem przez zaciśnięte zęby. Świat dopiero zaczynał wpełzać we mnie całym swoim okropieństwem. Głośne skwierczenia ptaków, słońce bijące po oczach, i ten cholerny ból głowy. Przyrzekam, Panie, więcej nie piję...
Otworzyłem oczy, tym razem skutecznie, i powoli stanąłem na nogach. Natychmiast jednak usiadłem boleśnie na tyłku. Znów zapach jabłek...
- Spierdalaj - rzekłem mimowolnie.
- Oj, Jean, ja do Ciebie kulturalnie, wyciągam Cię z kłopotów, podaję pomocną dłoń, a ty mnie odtrącasz? Nieładnie.
Spojrzałem w jego kierunku. Siedział, sukinsyn, na głazie kilka kroków ode mnie, i patrzył się na mnie tymi swoimi szarymi ślepiami, pełnymi okrutnego szaleństwa i płonących dusz. Przynajmniej sądziłem, że się patrzy, gdyż nie chciałem w nie znów spojrzeć. Ostatnim razem prawie skończyło się to dla mnie szaleństwem. Jak zwykle ubrany w białą kamizelkę uszytą z dziwnego materiału, oraz płócienne spodnie. Siedział do mnie bokiem, i co jakiś czas - jakby od niechcenia - prostował śnieżnobiałe skrzydła. Pozer.
- Pomocną dłoń, psia mać - czułem na wargach metaliczny smak. Kurwa, a jednak. Wybacz, Panie - nie mam pojęcia, dlaczego do tej pory mnie jeszcze nie rozerwałeś na strzępy.
- Bo jestem twoim Aniołem Stróżem, baranie - rzucił krwistoczerwone jabłko przed siebie, a to rozpłynęło się zostawiając tylko jasny dymek, unoszący się leniwie na wietrze.
- Taa, jasne - wstałem powoli, opierając się o pień drzewa - przez ciebie mam same kłopoty.
- Super. W takim razie następnym razem, jak twoje śniadanie zacznie do Ciebie strzelać, to będę Cię miał w dupie.
- No dobra, wybacz.
- Nieważne. Wybacz, Jean, ale nie mam teraz czasu na pogaduchy. Następnym razem jak będziesz mnie potrzebował, to najlepiej idź się utopić. Na razie - i rozpłynął się podobnie jak wcześniej jego jabłko.
Dupek. Nienawidzę sukinsyna. I tej jego nonszalancji. Pewnego dnia będzie mi wdzięczny, gdy stanę obok Tronu Pańskiego w blasku chwały. Już niedługo. Ojcze nasz, któryś jest w niebie, pozwól mi pokonać moich winowajców...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Pon 23:07, 08 Paź 2007
Autor Wiadomość
Kruk
Uber Knur


Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

Temat postu:
Antony wyszedł nabuzowany na zewnątrz.Earl popatrzył na podłogę zalaną krwią i pustą.Przerażony wybiegł za sędzią.Przed chwilą zabili to coś.Nie było innych śladów istoty oprócz krwii.
Wybiegł za sędzią z pokoju.
Na rynku panował chaos.
Z wzgórz zjeżdżały dziesiątki żołnierzy.Sędzia naliczył ich 52.Wszyscy z fortu 51.Ludzie zdezorientowani wychodzili z kościoła i obserwowali inwazje.Na czele jechała cywilna kobieta w czarnym płaszczu.Wyglądała na federalną.
-Wzywałem pomoc ale tego się nie spodziewałem.-powiedział sędzia.
Szeryf niósł nieprzytomnego kaznodzieje na ramieniu.Podszedł do Bryana i położył Undergrounda na ziemi.
-Weźcie go.-i podszedł do jeźców którzy się zaczymali.
Przyszedł też burmistrz,sytuacja go przerastała.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Pon 23:23, 08 Paź 2007
Autor Wiadomość
Magu91
Dread#####


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Tychy

Temat postu:
Popatrzyłem na ciało Johna z zaciekawieniem. poczyłem nagłą mieszanię uczuć, najpierw byłem tak zdenerwowany, że myślałem o tym aby go tutaj porzucić, później zacząłem się śmiać z tego, że najpierw uciekł, a teraz wraca do nas nieprzytomny, potem zrobiło mi się jednak go żal, stwierdziłem, że dam mu jeszcze jedną szansę, zaufam mu poraz ostatni, choć teraz już z dystansem.
-Earl idziemy z nim na plebanie, tam zobaczymy co mu jest, chodziaż może lepiej zanieśmy go do miejscowego lekarza, Darrego Lostlife'a...albo chwila popilnuj go chwile. Podchodzę do kobiety która zdaje się być dowódcą tego oddziału:
-Nazywam się Anthony Bryan, skąd jesteście ?? i co was tu sprowadza ??
Przeprwoadzam krótką rozmowę z ową kobietą i wracam do Earla, zarzucam sobie ciało John na plecy i zmierzma do lekarza, kiedy dochodzimy pukam w drzwi wchodzę:
-Witam ! Mamy tu neprzytomnego pastora, może mógłby pan go zbadać ?? Płatność za wizytę proszę zostawić jemu......

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Pon 23:33, 08 Paź 2007
Autor Wiadomość
Kruk
Uber Knur


Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

Temat postu:
-A pan jest,James?Dobrze pamiętam?Nie znamy się czasem?Hm?
Po plecach sędziego popłynął pot ale zachował niewzruszony wyraz twarzy.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Wto 7:57, 09 Paź 2007
Autor Wiadomość
Cyrus
Splendorgore maker##


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Temat postu:
Ożesz szlag, federalni... Kiedy tylko ich widzę, natychmiast otrząsam się z przerażenia. Mam nadzieję, że nie mają na mnie papierów? Mam nadzieję. Kurwa.
Kiedy tylko Anton wziął ciało Johna, poszedłem za nim. Weszliśmy już do domu lekarza, więc rozglądam się za szewcem, którego tu wcześniej skierowałem - jeżeli jest na widoku i w stanie do użycia, zagaduję do niego - "No, jak tam? Lepiej już? Musisz mi odpowiedzieć na parę pytań..."

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Wto 17:02, 09 Paź 2007
Autor Wiadomość
Magu91
Dread#####


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Tychy

Temat postu:
Uwaga do Cyrusa:nazwam się Anthony a nie Anton xD Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Wto 17:05, 09 Paź 2007
Autor Wiadomość
Magu91
Dread#####


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Tychy

Temat postu:
Chyba Pan mnie z kimś pomylił nazywam się Anthony Bryan, mówię delikatnie się uśmiechając jednak na mojej twarzy nie widać, że robię to troszkę falłszywie, bo nie jest mi teraz do śmiechu. Kładę rannego na łózko lekarskie, po czym siadam obok na ksześlę, myśląc: z kim on mnie mógł pomylić, a może jednak wie kim naprawdę jestem ...hmmm nie podoba mi się to......... bo w takim przypadku musiałbym się go pozbyć, a jest ważną osobą wq mieście do której uczęszcza bardzo wiele osób...e tam pewnie mnie z kimś pomylił...przecież nikt nie zna mojego prawdziwego imienia i nazwiska, poza kilkoma osobami...tak napewno mnie z kimś pomylił.....

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Śro 22:03, 10 Paź 2007
Autor Wiadomość
Magu91
Dread#####


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Tychy

Temat postu:
wczoraj nie było aktualizacji ze strony Kruka, dzisiaj prawdopodobnie też nie będzie, wczoraj był na wycieczce klasowej, ale na dzisiaj nie ma wytłumaczenia. mam nadzieję że jeszcze napisze

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Czw 17:31, 11 Paź 2007
Autor Wiadomość
Magu91
Dread#####


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Tychy

Temat postu:
KRUK !! KURWA !! CO JEST !! Trzeci dzień cię nie ma, czyżby się sesja spierdoliła ??
dzisiaj ma być sesja "speed" chłopaki, ale jak nie ma kruka to nie pogramy :/ :/

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Czw 18:10, 11 Paź 2007
Autor Wiadomość
Kruk
Uber Knur


Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

Temat postu:
Wojsku przewodzi ładna blondynka i nie jest mężczyną Weedman .Gramy speeda od 19[czekamy na Cyrusa Magu].

Szewc odzyskał przytomność i popatrzył przerażony na kaznodzieję.
-Bestia!-wrzanął i zeskoczył z łóżka biegnąc w stronę drzwi.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Czw 19:38, 11 Paź 2007
Autor Wiadomość
Cyrus
Splendorgore maker##


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Temat postu:
Proporcjonalnie do oddalającego się szewca rośnie mój głos: eeeeEEEJ! Wracaj!!
Patrze zdezorientowany to na księdza to na sędziego.
-O co mu mogło chodzić? Pogadam z nim później...
Zerkam na felczera - Popatrz na naszego księdza - mógłbys doprowadzić go do pionu? Bo to chyba kolejna osoba, z którą muszę zamienić parę słów...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Czw 19:50, 11 Paź 2007
Autor Wiadomość
Kruk
Uber Knur


Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

Temat postu:
Lostlife pokręcił przecząco głową.
-Jest w cięzkim szoku.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Czw 19:55, 11 Paź 2007
Autor Wiadomość
Magu91
Dread#####


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Tychy

Temat postu:
Co mamy z nim zrobić ??
Myślę że nic nie będzie
Patrzę na Earla, czekam aż kiwnie głową i mówię do Lostlife'a-weźniemy go do plebani, sami go ocucimy, powiedziałem, a na mojej twarzy zagościł cyniczny uśmieszek...

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Czw 20:02, 11 Paź 2007
Autor Wiadomość
Cyrus
Splendorgore maker##


Dołączył: 09 Wrz 2007
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Temat postu:
-Niech Cię szlag! Co mnie obchodzi w czym jest? Przede wszystkim jesteśmy wszyscy w ciężkiej dupie, jeżeli on nie wyjdzie z tego szoku! [groźna mina, srogi wyraz twarzy, zaciśnięte usta, zmarszczone czoło]
Słuchaj, ten człowiek jest ważniejszy niż cokolwiek innego... Masz w tej chwili go ocucić... widzisz tego faceta obok mnie? To jest sędzia w tym miasteczku, wiesz o tym ,prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Do góry
Strona 6 z 8
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Skocz do:  
Wyświetl posty z ostatnich:
Do góry
Napisz nowy temat     Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin